Dodatek Retail media

Obszerny dodatek pełny wiedzy i inspiracji

Maciej

Grams

z

AdsHero

dodaje,

że

perspektywy wydawców, z systemów retail media

może

korzystać

każdy

podmiot,

w

którym

zachodzi transakcja.

– I warto to wyraźnie podkreślić. To nie tylko e-

commerce, ale także handel tradycyjny, czego

doskonałym przykładem jest sieć Walmart, która

zbudowała wielokanałowy ekosystem reklamowy,

stając się drugą siłą retail media na rynku

amerykańskim – wskazuje.

Nie każdy nośnik pasuje do każdej marki

Jest jednak pewne „ale”, na które uwagę zwraca

Adrian Roman. Wskazuje, że nie każdy nośnik jest

odpowiedni dla każdej marki. Jak mówi, sytuacja

przypomina początki reklamy internetowej sprzed

około 20 lat. Wtedy również mówiliśmy, że

„internet jest dla wszystkich”, ale w praktyce tylko

wybrane witryny czy formaty były właściwe dla

konkretnego brandu.

– Branża FMCG najlepiej wykorzysta inventory u

dużych retailerów i sieci dyskontowych, gdzie

produkt jest dostępny „od ręki”: klient widzi

reklamę i może od razu sięgnąć po produkt z

półki. Z kolei marka z sektora finansowego raczej

nie odnajdzie się w takim środowisku, ale może

skutecznie działać na ekranach w siłowniach,

klubach fitness czy prywatnych klinikach, gdzie

odbiorca jest w innym kontekście zakupowym –

wylicza.

I dodaje, że kluczowe jest więc odpowiednie

dopasowanie nośników do miejsc, w których

faktycznie przebywa nasza grupa docelowa – tak,

aby zwiększyć szansę na kontakt z przekazem w

odpowiednim momencie.

Są jednak kategorie produktów czy usług, które

po retail media, jako rozwiązanie reklamowe, nie

powinny sięgać.

To branże z niepasującym do założeń retail media

modelem biznesowym - B2B, branże o długich i

złożonych

ścieżkach

zakupowych

(takie,

jak

motoryzacja i luksusowe podróże) oraz marki

luksusowe, których wartość jest powiązana z

ekskluzywnością.

– Także branże o bardzo niskich marżach zysku: np.

podstawowe produkty spożywcze czy rolnictwo, dla

których koszt reklamy może przewyższać zysk z

pojedynczej sprzedaży. Często są to produkty,

których na co dzień w zasadzie nie kupuje się online

– wskazuje Wojciech Dworzyński.

Adrian Roman dopowiada, że jeśli grupa docelowa

danej marki jest bardzo wąska, trudno uchwytna

offline lub nie reaguje na komunikaty w miejscach

sprzedaży, to inwestycja w retail media może okazać

się chybiona.

Myślenie o pełnej ścieżce klienta

Z

pozyskaniem

reklamodawców

mogą

mieć

problem również miejsca sprzedaży mało atrakcyjne

wizerunkowo – poza ograniczoną listą marek z nimi i

tak współpracujących.

– Na pewno nie jest to też rozwiązanie dobre dla

miejsc, których właściciele muszą bardzo mocno

kontrolować i ograniczać, co się tam pojawia z

uwagi na wizerunek swojej marki. Trudno mi sobie

wyobrazić,

aby

placówki

bankowe

nagle

zainteresowały się wyświetlaniem u nich reklam

dowolnych produktów FMCG, mogłoby się to

wizerunkowo słabo skończyć – zauważa Jacek

Karolak.

Dla firm szukających tylko taniego, masowego

zasięgu bez zaawansowanego targetowania czy

wykorzystania danych, tradycyjne formaty online

mogą być lepszym wyborem.

– Retail media wymaga myślenia o pełnej ścieżce

klienta, inwestycji w dane i zrozumienia kontekstu

zakupowego. Bez tego podejścia firma może się

rozczarować, bo retail media nie są tylko kolejnym

placementem, ale zintegrowanym ekosystemem

danych i kontekstu – podkreśla Michał Hejka.

Wielu ekspertów rynku reklamowego zauważa, że

do tej pory nikt nie zbudował dużego, skalowalnego

biznesu

w

oparciu

o

reklamodawców

nie-

endemicznych – czyli takich, którzy reprezentują

inne kategorie niż główna działalność platformy.

30

RETAIL MEDIA