Dlaczego?
Konsument, nawet w tym ostatnim kroku tuż przed
zakupem,
analizuje
dziesiątki
czynników.
Nie
wystarczy mu w tym krytycznym momencie po
prostu wyświetlić reklam. Ich zawartość powinna
odpowiadać jego oczekiwaniom, dawać mu więcej
za tę samą cenę. Jednym z głównych czynników
jest i zawsze będzie postrzeganie marki, tego z
czym konsument ją kojarzy. Nieśmiertelna prawda
o nas mówi wprost – bardziej lubimy rzeczy, które
już znamy. I częściej je kupujemy.
Jeśli zatem chcesz osiągać maksymalne wyniki w
reklamach umieszczonych w retail media to nie
możesz zaniedbać pozostałych punktów stycznych
na ścieżce zakupowej. Nie możesz zaniedbać
budowania wizerunku swojej marki, komunikowania
jej wartości.
Mówiąc wprost – w retail media działają te same
zasady co w reklamie w innych miejscach: od
starożytnego
targu
i
przekrzykujących
się
handlarzy, przez sklepy wielkopowierzchniowe z
hostessami częstującymi nowym smakiem serka
wiejskiego,
a
skończywszy
na
serwisach
społecznościowych i markach promowanych przez
influencerów.
Czy
retail
media
to
kolejna
fala
cyfrowej
reklamy?
W cytowanej wyżej publikacji IAB czytamy, że
retail media jest trzecią falą cyfrowej reklamy zaraz
po reklamie display na stronach WWW i mediach
społecznościowych. Jednak ja nie uważam, aby to
było precyzyjne określenie tego co się dzieje.
Raczej mamy do czynienia z falą tsunami reklamy
cyfrowej,
która
powstała
wraz
z
pierwszym
banerem w 1994 roku i zaczęła zalewać kolejne
kontynenty cyfrowego (ale też prawdziwego)
świata, docierając wszędzie gdzie się da. Teraz te
tsunami odkryło kolejne kontynenty – strony
WWW marketplace’ów i zdigitalizowane sklepy w
realnym świecie. Zalewa je praktycznie tą samą
wodą, którą zalała media społecznościowe, czyli
reklamami display w formie grafik, animacji oraz
wideo.
Retail media to nie magiczne lekarstwo na
niezadowalający poziom sprzedaży. To nie jest
też technologiczny przełom, który zmieni
oblicze marketingu czy reklamy na świecie. To
wykorzystanie znanych narzędzi w nowych
miejscach, dzięki czemu znacząco można
zwiększyć skuteczność ich działania.
Te
same
narzędzia
zapewne
zostaną
wykorzystane gdy za parę lat powszechne
będą
już
okulary
wykorzystujące
AI
rozszerzoną
rzeczywistość
ukazując
nowy
kontynent możliwości reklamowych. Zostanie
on szybko pochłonięty przez wspomniane
tsunami, które zostanie nazwane czwartą falą
cyfrowej reklamy.
RETAIL MEDIA
50