Dodatek OOH/ DOOH

Odkryj dodatek pełen inspiracji!

OOH / DOOH

PARTNERZY

DODATEK SPECJALNY

REKLAMA

W DODATKU

co działa w OOH w 2025 roku?

FORMAT, KTÓRY SIĘ NIE

STARZEJE

JAK NAPRAWDĘ MIERZYĆ

SKUTECZNOŚĆ KAMPANII

OOH I DOOH?

Tak wygląda rynek

KRAJOBRAZ OOH CORAZ

BARDZIEJ CYFROWY

JAK NAPRAWDĘ MIERZYĆ

SKUTECZNOŚĆ KAMPANII

OOH I DOOH?

JAK TECHNOLOGIE

ZMIENIAJĄ RYNEK DIGITAL

OUT OF HOME

Od citylightu po ekrany 3D – przegląd

najciekawszych formatów OOH i DOOH

NIE TYLKO BILLBOARDAMI

REKLAMA OOH STOI

str. 5

str. 12

str. 18

str. 21

str. 25

str. 29

Reklama na nośnikach zewnętrznych, choć

wiele

ma

w

sobie

z

„konserwatywnego”

rynkowego ładu epoki przed-digitalowej, to

podlega nieustannej ewolucji i nieobca jej

cyfryzacja.

O

tym

opowiemy

na

kartach

niniejszego dodatku.

Redakcja Wirtualnemedia.pl przedstawia „OOH

i DOOH”, publikację kompleksowo opisującą

rynek reklamy zewnętrznej w Polsce.

Pokazujemy w nim najnowsze dane, trendy,

prognozy i realizacje… i nie tylko! Miłej lektury!

www.wirtualnemedia.pl

OD REDAKCJI

Justyna Dąbrowska-Cydzik

Redaktorka prowadząca

Redaktor naczelny:

Patryk Pallus

Zastępca redaktora naczelnego:

Tomasz Wojtas

e-mail: redakcja@wirtualnemedia.pl

zdjęcia: shutterstock, pexels, arch. prywatne

Członek Zarządu:

Anna Szuszkiewicz

Członek Zarządu, Dyrektor Wydawniczy:

Michał Mańkowski

Head of Partnerships:

Przemysław Zbróg

przemyslaw.zbrog@wirtualnemedia.pl

Dyrektor Sprzedaży:

Michał Barwiński

michal.barwinski@wirtualnemedia.pl

03

REKLAMA

REKLAMA

Rynek reklamy zewnętrznej z roku na rok się

rozrasta. Rośnie tak liczba dostępnych nośników,

jak

i

generowana

przez

nie

wartość

dla

reklamodawców. Jak nie zgubić się w tym

gąszczu i najefektywniej zaplanować outdoorowe

działania

reklamowe?

Czy

obawiać

się

fizyczności

nośników?

Które

formaty

będą

performować najlepiej dla mojej marki? O tym

rozmawialiśmy z ekspertami z rynku OOH. 

Na początek kilka faktów: z danych OOHlife Izby

Gospodarczej wynika, że rok 2025 rozpoczął się w

Polsce z ponad 64 tysiącami nośników reklamy

OOH

zarówno

tradycyjnych,

jak

podświetlanych. To wzrost o blisko 5 tysięcy

nośników w porównaniu z końcem 2023 roku (czyli

o ponad 8 proc.). 

FORMAT, KTÓRY SIĘ NIE

STARZEJE

CO DZIAŁA W OOH W 2025 ROKU?

05

www.wirtualnemedia.pl

MATERIAŁ PARTNERSKI

Justyna Dąbrowska-Cydzik

W podziale na konkretne segmenty nośników

prym wiodą citylighty (24 368 sztuk), nieco

mniej jest małych billboardów do 8 m² (23 416

sztuk). Mimo to, jak pokazują dane z OOHlife,

to największy wpływ na wynik klasycznego

OOH w tym roku mają obok wymienionych

citylightów billboardy o powierzchni 18 m²

(dane za pierwszy kwartał br).

Dane to pokazują, jak zasobnym inwentarzem

dysponuje segment reklamy zewnętrznej.

Format blisko, najbliższej ludzi

Czy reklamę zewnętrzną możemy nazwać

formatem

„niestarzejącym

się”?

Nasi

rozmówcy nie mają co do tego żadnych

wątpliwości. 

Po pierwsze, dlatego że jest tam, gdzie

codzienne życia konsumenta. 

– Dopóki wszyscy nie siedzimy w okularach VR

jak w filmie "Wally", to świat fizyczny jest nam

bliski, codziennie się przemieszczamy, robimy

zakupy, korzystamy z przestrzeni miejskiej,

OOH pozostaje naturalnym i skutecznym

kanałem

komunikacji.

W

odróżnieniu

od

innych

mediów,

które

potrzebują

zaangażowania użytkownika lub „czekają” na

swój moment, reklama zewnętrzna jest obecna

tu i teraz na ulicy, w drodze do pracy czy

podczas wizyty w centrum handlowym –

podkreśla w rozmowie z Wirtualnemedia.pl

Jacek Karolak, head of sales strategy w Bauer

Media Outdoor Poland. 

Po drugie dlatego, że wpisuje się nieomal

naturalnie w otaczającą nas rzeczywistość. 

– Outdoor istnieje i działa od tysięcy lat co

może

znaczyć,

że

nie

wymyśliliśmy

nic

lepszego

w

komunikacji.

Nic

prostszego,

oczywistego, niewymagającego od widzów

jakiegoś działania poza używaniem zmysłu

uważanego za najważniejszy, dostarczającego

większość informacji.

Reklama zewnętrzna to medium bardzo naturalne,

jest częścią doświadczania, obserwacji, czytania

znaków

z

otoczenia.

Co

w

tym

sposobie

dekodowania informacji może się zestarzeć, jeśli

jest dla nas pierwotny? – retorycznie pyta

Agnieszka Maszewska, szefowa marketingu i

komunikacji z Jet Line.

– Reklama zewnętrzna niezmiennie pozostaje

obecna tam, gdzie toczy się codzienne życie.

Wraz

z

upływem

czasu,

zmianami

urbanistycznymi i dynamiką zmian na rynku,

ewoluuje

tak

w

formie

nośników,

jak

poszczególnych

formatach.

Jej

siła

tkwi

naturalnym kontakcie z odbiorcą – niezależnie od

wieku,

statusu

społecznego

czy

preferencji

medialnych. To medium demokratyczne, bo

widoczne

dla

wszystkich,

poza

cyfrowymi

bańkami i algorytmami – podkreśla Aleksandra

Derc, członkini zarządu Warexpo oraz OOHlife

Izby Gospodarczej.

Cezary Dudek, head of marketing Nextbike

Polska,

wskazuje

na

jeszcze

jedną,

można

stwierdzić, że bliską natury ludzi, cechę OOH. To

zdolność do ciągłej ewolucji. 

– Mamy coraz więcej digitalowych nośników,

kampanii łączonych z mobilem, czy działań, które

przez QR lub NFC prowadzą do aplikacji, sklepu,

strony czy innego etapu lejka – wylicza ekspert.

Po chwili dodaje: – Nośniki są coraz bardziej

inteligentne.

Reklamy

reagują

na

obecność

odbiorcy,

analizują

postawę

jego

ciała

diagnozują np. problemy z kręgosłupem. Są

kampanie

zapachowe,

takie,

które

grają

cieniem (jak głośna akcja Corony), są formy w

ruchu jak np. rowery miejskie, które mają swoją

unikalną siłę - są nośnikiem, który (się) porusza,

jest ekologiczny, obecny w tkance miejskiej na co

dzień, a jednocześnie może być punktem styku z

aplikacją i dalszą komunikacją digitalową. To nie

tylko fizyczność - to integracja świata offline z

online. Billboard na przyczepie samochodu też się

przemieszcza, ale nie niesie ze sobą pozytywnych

skojarzeń. Rowery – już tak – podsumowuje szef

marketingu Nextbike Polska.

06

OOH/DOOH

Jacek Karolak z Bauer Media Outdoor

Poland zwraca naszą uwagę na jeszcze

jedną unikatową dla OOH cechę. 

– OOH dociera w tzw. Category Entry

Points niedostępnych dla innych mediów

– np. blisko decyzji zakupowych czy

fizycznie blisko miejsca zakupu.

– W komunikacji najważniejsze jest to,

żeby działała. Najlepiej działa wtedy,

kiedy widzą ją ludzie. A to jest ta

niestarzejąca się cecha reklamy Out of

Home

podsumowuje

dla

Wirtualnemedia.pl Agnieszka Maszewska

z Jet Line. 

Fizyczność

nośnika

-

złoże

dla

reklamowej kreatywności 

W dyskusjach na temat rynku reklamy

zewnętrznej sceptycy czynią poniekąd

zarzut

z

fizyczności

nośników

reklamowych.

Bo

mogą

być

źle

umieszczone, nieekologiczne, ryzykowne

w eksploatacji…. Czy to słuszne obawy? 

– Fizyczność? Dla OOH to nie wada,

tylko

sens

istnienia

bez

cienia

wątpliwości twierdzi Cezary Dudek z

Nextbike Polska. – Jeśli chcemy wyjść

poza

ekran,

to

właśnie

fizyczna

obecność reklamy daje nam szansę na

interakcję, doświadczenie, zatrzymanie

wzroku.

Canva,

która

„wyszła

poza

billboard”, stała się memem i viralem

właśnie

przez

ten

namacalny,

przestrzenny efekt – wskazuje konkretny

przykład

szef

marketingu

Nextbike

Polska. 

Agnieszka Maszewska: To, co najbardziej

w Out of Home charakterystyczne i w

czym jest wielkie złoże dla kreatywności i

skuteczności, to właśnie ich fizyczność.

Doceniają ją wszyscy: projektanci, graficy,

fotografowie,

copywriterzy,

stratedzy

planerzy, brand managerowie i ambasadorzy

marek, których wizerunek jest na billboardzie,

prezesi firm, którzy lubią widzieć „swoją”

reklamę, jadąc do biura. To działa właśnie

tak: lubimy widzieć efekt swojej pracy, być

częścią czegoś a jeśli jeszcze do tego projekt

jest udany, koncept trafiony, ludzie docenili

poczucie humoru i błyskotliwe copy – jego

zdjęcia natychmiast trafiają do sieci, przez

parę dni o niczym innym się nie mówi,

wszyscy zazdroszczą pomysłu, a portale

marketingowe

przypominają

inne

równie

udane kampanie. 

07

www.wirtualnemedia.pl

REKLAMA

Aleksandra Derc z Warexpo dokłada do

listy zalet jeszcze jeden wymiar praktyczny

dla biznesu kreatywnego – jeśli reklama ma

być skuteczna, powinna być dopracowana

estetycznie i przemyślana kontekstowo.

– Fizyczność nośnika to bez wątpienia atut

reklamy zewnętrznej – źródło jej trwałości,

widoczności i zakorzenienia w przestrzeni

publicznej. To medium z tradycją, które

ewoluowało

od

klasycznych

nośników

plakatowanych

do

zintegrowanych,

nowoczesnych form, często stanowiących

elementy małej architektury – jak citylighty

czy interaktywne meble miejskie. Fizyczna

obecność zobowiązuje – dlatego tak ważne

jest,

by

nośniki

były

projektowane

poszanowaniem otoczenia, w zgodzie z

rytmem i estetyką miasta. Odpowiedzialnie

wkomponowany

nośnik

nie

tylko

nie

zakłóca przestrzeni – on ją dopełnia, stając

się częścią miejskiego krajobrazu – analizuje

ekspertka. 

Jacek

Karolak

choć

widzi

wyzwania

(koszty, procedury, ryzyko uszkodzeń i

trudność w szybkim skalowaniu biznesu),

to

po

stronie

zalet

dostrzega

zdecydowanie więcej. 

Fizyczność

nośników

OOH

to

zdecydowana zaleta, buduje wrażenie

realnej

obecności

marki,

zwiększa

wiarygodność, dociera w miejscu, gdzie

inne media (poza mobile digital) masowo

nie docierają. No i fizyczny nośnik dociera

dzięki temu w ważnych dla odbiorcy

momentach, gdy myśli o jakiejś kategorii

produktu (np. jest spragniony w czasie

przemieszczania się po mieście), albo jest

blisko jest blisko zakupu kategorii (np. w

centrum handlowym) – wymienia ekspert

Bauer Media Outdoor Poland. 

09

www.wirtualnemedia.pl

Zdaniem Aleksandry Derc z Warexpo siły OOH

należy upatrywać w synergii między tradycją a

technologią oraz skalą a precyzją.

– Wśród dostępnych formatów to właśnie te,

które łączą fizyczną obecność z inteligentnym

wykorzystaniem danych i kontekstu, wykazują

dziś największą skuteczność. Kluczową rolę

odgrywa DOOH – dynamiczne, cyfrowe nośniki

w

przestrzeni

miejskiej,

które

umożliwiają

precyzyjne targetowanie, elastyczność emisji i

natychmiastową reakcję na zmieniające się

warunki – pogodę, lokalizację czy jakość

powietrza.

Równocześnie

niezmiennie

skuteczne

pozostają

klasyczne,

dobrze

ulokowane nośniki – jak citylighty na wiatach

przystankowych czy słupy ogłoszeniowe –

które

zapewniają

wysoką

widoczność

naturalny kontakt z odbiorcą w przestrzeni

codziennego przemieszczania się. Zgodnie z

ideą piętnastominutowego miasta. Szczególnie,

jeśli

wykorzystujemy

je

w

kreatywny,

ambientowy sposób – radzi członkini zarządów

Warexpo i OOHlife Izby Gospodarczej.

Jacek Karolak, head of sales strategy w Bauer

Media Outdoor Poland: – Teoretycznie im

większy format, tym lepszy. Jest jednak ważne

ALE: dużych formatów nie ma wielu, są tylko w

wybranych lokalizacjach. Szeroką skuteczność

kampanii

buduje

jej

"masa",

a

nie

tylko

punktowe dotarcie do wybranych. Dlatego to

co działa, to nadal dobrze dobrane nośniki,

które są dostępne bardzo szeroko i w dużych

ilościach,

także

blisko

miejsc,

gdzie

dokonujemy codziennych zakupów (np. centra

handlowe, sklepy). Masowe wrażenie może

zrobić Digital OOH - z odpowiednią kreacją,

która przyciąga wzrok (np. Spot 3D) wyróżnia

się, a jednocześnie jest masowy i można

lokalizacje

precyzyjnie

dobrać,

aby

optymalizować dotarcie. DOOH umożliwia też

nowe niestandardowe rozwiązania - tego rynek

dopiero się uczy – ocenia rozmówca. 

10

LATO 2025

Przy planowaniu kampanii Agnieszka Maszewska z

Jet Line radzi: Spójrzmy na Out of Home w

kategoriach możliwości i wybierzmy – jak z

próbnika kolorów – najlepszy dla siebie właśnie

teraz. Inaczej zbudujemy statyczny komunikat na

billboard

12x4m,

inaczej

dynamiczny

10-

sekundowy spot, który emitujemy na ekranie w

witrynie sklepu czy kawiarni w dużym mieście w

sąsiedztwie innych treści. Inni ludzie je oglądają,

mijają z różną częstotliwością i inaczej widzą oraz

czytają komunikaty. 

11

www.wirtualnemedia.pl

Cezary

Dudek

z

NextBike

Polska

zostawia

czytelnikom taką poradę na temat skutecznych

nośników reklamy zewnętrznej: Outdoor to nie

tylko matematyka: 10 billboardów w nieistotnych

miejscach to nie to samo, co 5 w punkt. Widziałem

kampanie znanych marek na śmietnikach i ruderach

- i to boli, bo przeczy sensowi obecności w

przestrzeni publicznej. Za to kampania na rowerach

na całym Śląsku - 7 000 rowerów, 31 gmin - to

realny, masowy zasięg, codzienny kontakt, zero

śmiecenia przestrzeni i wsparcie zrównoważonego

transportu. To się liczy.

REKLAMA

Prawdziwą rewolucję na rynku reklamy zewnętrznej

przyniosło

jednak

pojawienie

się

technologii

cyfrowych, które zapoczątkowały erę DOOH (Digital

Out

Of

Home).

Nowoczesne

ekrany

LED,

interaktywne

wyświetlacze

czy

projekcje

wideo

pozwalają

na

emisję

dynamicznych

treści,

dostosowanych do pory dnia, lokalizacji, a nawet

warunków pogodowych.

Cyfrowy outdoor ma kilka przewag nad tradycyjnym

OOH. – Przede wszystkim pozwala na dynamiczną

zmianę treści w czasie rzeczywistym, umożliwia

precyzyjne targetowanie przekazu oraz interakcję z

odbiorcą - mówi Maria Bielecka, media negotiation

director w Havas Media Network.

CYFROWE KONTRA

FIZYCZNE

Dziś krajobraz outdooru to już nie tylko tradycyjne

billboardy,

ale

także

zaawansowane

formy

komunikacji wizualnej. Coraz częściej konkurują one

z klasycznym OOH, otwierając przed marketerami

zupełnie nowe możliwości. Czy DOOH jest lepsze

od OOH i czy go zastąpi?

Jeszcze

kilkanaście

lat

temu

krajobraz

reklamy

zewnętrznej (OOH – Out Of Home) był niezwykle

prosty i przewidywalny. Billboardy, citylighty oraz

inne

statyczne

nośniki

reklamowe

stanowiły

podstawowe narzędzia dotarcia do szerokiej grupy

odbiorców poza domem. Przez dekady OOH rozwijał

się ewolucyjnie, bazując głównie na formatach

drukowanych, których przekaz był niezmienny i

jednolity przez cały czas ekspozycji.

Czy DOOH zastąpi OOH?

13

www.wirtualnemedia.pl

Patryk Pallus

To nie wszystko. - Dzięki cyfrowym rozwiązaniom

możliwy jest też dokładniejszy pomiar skuteczności

kampanii, a zmiana kreacji nie wymaga kosztownej i

czasochłonnej logistyki – wymienia dalej Bielecka.

– DOOH daje możliwość planowania emisji z

uwzględnieniem kontekstu: lokalizacji, pory dnia,

pogody czy danych z API. Umożliwia reagowanie w

czasie rzeczywistym, testowanie różnych wersji

kreacji. Dzięki takim rozwiązaniom, jak system ARA,

mierzymy realny kontakt z ekranem, nie tylko liczbę

emisji. To fundamentalna różnica – bo planowanie

kampanii DOOH jest precyzyjnym działaniem

opartym na danych – podkreśla Beata Chojecka –

Kuczek, dyrektor sprzedaży firmy Jet Line.

Kiedy wybrać OOH, a kiedy DOOH?

– Klasyczny OOH sprawdza się najlepiej, gdy zależy

nam na stałej, długoterminowej obecności w

konkretnej lokalizacji np. ze względu na charakter

marki, budowanie świadomości i prestiżu czy

konkretny

koncept

kreatywny

mówi

Ewa

Sadowska, head of product w Bauer Media

Outdoor Poland.

Digital

OOH

oferuje

natomiast

większą

elastyczność, możliwość szybkiej optymalizacji i

lepsze dopasowanie emisji do czasu, miejsca

czy

warunków

zewnętrznych.

To

idealne

rozwiązanie

dla

kampanii

dynamicznych,

sezonowych lub wymagających precyzyjnego

targetowania – dodaje.

Kto

korzysta

z

obu

rodzajów

reklamy

outdoorowej? Klienci Bauer Media Outdoor

zainteresowani

zarówno

nośnikami

cyfrowymi, jak i klasycznymi. Firma obserwuje

jednak dynamiczny wzrost znaczenia DOOH.

- W przypadku niektórych klientów formaty

cyfrowe

stanowią

już

70–80

proc.

ich

budżetów. To zasługa elastyczności, możliwości

precyzyjnego

targetowania

i

atrakcyjnych,

angażujących form wizualnych – mówi Ewa

Sadowska.

Dodaje jednak, że „klasyczne nośniki OOH wciąż

cieszą się dużym zainteresowaniem, szczególnie

tam, gdzie liczy się długoterminowa obecność,

zasięg czy strategiczna lokalizacja”.

14

OOH/DOOH

15

www.wirtualnemedia.pl

– Wiele marek, szczególnie w branżach takich jak

motoryzacja, nieruchomości, finanse czy FMCG,

uważa outdoor klasyczny za medium obecności,

skali i prestiżu. To on pozwala „być w mieście i na

trasie” w sposób ciągły. Do dziś kampanie z

niestandardami, np. z instalacjami 3D, cutoutami

czy

efektami

specjalnymi,

potrafią

wywołać

silniejsze poruszenie niż niejeden viral online –

mówi Beata Chojecka – Kuczek.

Przedstawicielka Jet Line podkreśla, że DOOH

rośnie najdynamiczniej wśród klientów, którzy

działają szybko, sezonowo, w digitalowym rytmie.

Mowa o takich branżach jak retail, e-commerce,

markach lifestyle'owych czy startupach. – Dla nich

najważniejsza

jest

elastyczność,

możliwość

szybkiego wdrożenia i testowania kilku wersji

kreacji – podkreśla Chojecka – Kuczek.

DOOH ma też wady

Nie wszyscy na DOOH patrzą tak różowo. Wiele

wad tego formatu reklamy widzi Marcin Stan,

członek zarządu firmy Cityboard Media. – W mojej

ocenie

DOOH

zabija

podstawowy

wyróżnik

reklamy zewnętrznej, czyli fakt, że nie da się jej

wyłączyć, że działa 24 godziny na dobę – twierdzi.

Stan przypomina, że DOOH to nie nowa forma

reklamowa, bo pojawiła się już kilkanaście lat temu.

– Zachwyty po stronie sprzedających mogę

zrozumieć, bo sprzedają oni ten sam ekran kilka

razy, ale zachwytów po stronie kupujących już nie

bardzo rozumiem – ocenia Stan.

– W klasycznym OOH ekspozycja jest stała, nie

rotuje, nie generuje rozpraszającego ruchu, więc

daje

zdecydowanie

większą

szansę

na

jej

dostrzeżenie, zdekodowanie i przyswojenie treści.

DOOH te szanse bardzo ogranicza, bo rotujący

system

sprzedaży

sprawia,

że

widz

może

przejechać kilka razy w ciągu dnia obok nośnika i

nigdy nie wstrzelić się w slot danej marki – mówi

Marcin Stan.

Według niego, kolejną wadą cyfrowych nośników

jest fakt, że spoty emitowane na DOOH są często

dłuższe niż kilka sekund. Odbiorca nie ma zatem

szans na konsumpcję przekazu.

Beata Chojecka – Kuczek zwraca uwagę, że tak jak

w przypadku każdego formatu źle zaplanowana i

źle

przygotowana

kampania

może

„przejść

niezauważona”. – Ale to nie dlatego, że DOOH jest

nieefektywne. Raczej dlatego, że to medium nie

zostało użyte świadomie – zaznacza.

W

Jet

Line

kampanie

mają

dokładnie

zaprogramowaną długość i częstotliwość – to nie

jest przypadkowa rotacja. Nasz system ARA mierzy

realny kontakt z każdym pojedynczym spotem –

nie tylko emisję, ale faktyczne spojrzenie, obecność

w zasięgu. Dzięki temu wiemy, czy dana kreacja

działa i jakie jej elementy przyciągają uwagę –

opowiada przedstawicielka firmy.

Ewa

Sadowska

podkreśla,

że

„kluczowe

jest

odpowiednie

zaplanowanie

kampanii:

częstotliwości emisji, długości spotu oraz lokalizacji

dopasowanych do grupy docelowej”.

Przykład

eksperymentalnej

kampanii

nieistniejącej marki lodów DubICE (stworzonej

przez WPP MEDIA – przyp.) pokazuje, że DOOH

kupowany na odsłony a nie w trybie stałym, może

skutecznie budować świadomość marki. DOOH,

podobnie jak internet, działa w modelu rotacyjnym

i nie musi być stale widoczny, by przynieść efekt –

przekonuje przedstawicielka Bauer Media Outdoor

Poland.

Oba typy nośników będą współistnieć

Nasi rozmówcy zgadzają się w jednym. Nie ma

mowy o tym, że DOOH wyparło OOH. Dlaczego?

– Ich funkcje są różne – są to różne media, a same

potrzeby rynku zbyt zróżnicowane, by zredukować

je do jednego narzędzia – podkreśla Beata

Chojecka – Kruczek.

– Przyszłość to współistnienie obu segmentów, z

przewagą DOOH w miastach i miejscach o dużym

natężeniu ruchu. Tempo tego procesu zależy m.in.

od postępu cyfryzacji infrastruktury, wejścia w

życie ustaw krajobrazowych, kosztów wdrożeń i

otwartości rynku na nowe technologie – ocenia

Maria Bielecka z Havas Media.

Również Ewa Sadowska wieszczy „inteligentne

współistnienie formatów, gdzie każdy spełnia

swoją rolę: klasyka buduje zasięg i świadomość, a

digital dostarcza kontekst, interakcję i mierzalność”.

– DOOH rozwija się tam, gdzie technologia ma

sens biznesowy – głównie w miejscach o dużym

footfallu,

wysokiej

rotacji

kreacji

i

większym

budżecie reklamodawców. Ale wiele lokalizacji

nigdy nie będzie potrzebować ekranu cyfrowego,

żeby skutecznie działać jako nośnik OOH –

podsumowuje

przedstawicielka

Bauer

Media

Outdoor Poland.

16

OOH/DOOH

REKLAMA

Rok

2024

roku

przyniósł

branży

sporo

powodów do zadowolenia – łączna wartość

sprzedaży monitorowana przez OOHlife Izbę

Gospodarczą w trzech głównych segmentach

(klasyczne OOH, City Transport oraz Digital

OOH) przekroczyła 806 mln zł. Dało to 10-

proc. wzrost rok do roku (licząc tę samą grupę

raportujących firm).

Apetyt był jednak jeszcze większy – napędzany

dwucyfrowymi wzrostami z pierwszej połowy

roku. W III kwartale rynek nieco wyhamował, a

powodem była... wyjątkowo gorąca reklamowo

wiosna,

podczas

której

część

budżetów

wydano już w czerwcu, nie zostawiając zbyt

wiele na letnie kampanie. Dodatkowo, w 2024

roku zabrakło efektu wyborczego, jaki rok

wcześniej napędzał wyniki dzięki intensywnym

kampaniom przed wyborami parlamentarnymi.

KRAJOBRAZ OOH

CORAZ BARDZIEJ

CYFROWY

W 2024 roku wartość reklamy OOH w

Polsce wyniosła 806 mln zł, czyli o niemal

10 proc. więcej niż rok wcześniej. Rynek ten

przechodzi płynną transformację: klasyczne

nośniki to nadal solidny fundament, ale to

cyfrowe formaty coraz mocniej rozpychają

się na rynku.

Rynek reklamy OOH w Polsce to już nie tylko

wielkoformatowe

billboardy

mijane

codziennie na ulicach. To złożony ekosystem,

na który składają się klasyczne billboardy,

citylighty

na

przystankach,

kreatywne

rozwiązania w komunikacji miejskiej i coraz

śmielej poczynające sobie cyfrowe ekrany.

Wszyscy konkurują z jednej strony o uwagę

klientów,

a

z

drugiej

o

budżety

reklamodawców.

TAK WYGLĄDA RYNEK

OOH/DOOH

18

Patryk Pallus

Liderem pod względem łącznej liczby nośników

tradycyjnych i podświetlanych był w zeszłym

roku Nextbike z 18 tys. nośników (umieszczane

są one na rowerach). Drugie miejsce zajęła

Agora (16 838 nośników), a na podium znalazł

się jeszcze Ströer (10 165). Czwarte miejsce

należało do Bauer Media Outdoor z 4 886

nośnikami.

Najchętniej na klasycznych nośnikach reklamują

się branże handlowa i telekomunikacyjna, a

także żywność, napoje i alkohol (szczególnie w

lecie), media oraz turystyka i wypoczynek – to

już tradycyjny miks sektorów obecnych na

ulicach w sezonie wakacyjnym.

Autobusy i tramwaje przyciągają

reklamodawców

Segment City Transport urósł w minionym roku

aż o 30 proc. i przekroczył 52 mln zł. Stanowił

on 6,5 proc. rynku OOH, a rosnąca dynamika

dobrze pokazuje, że reklama w komunikacji

miejskiej nie jest zarezerwowana tylko dla

największych miast.

Okazuje się, że coraz częściej sięgają po nią

marketerzy

z

mniejszych

ośrodków,

gdzie

system transportu publicznego bywa wręcz

jedyną szansą na dotarcie do mieszkańców.

Świetnie sprawdzają się tu łączenia formatu:

klasyczne reklamy na pojazdach z emisją

spotów na ekranach LCD wewnątrz autobusów

czy tramwajów. W tym segmencie rządzą marki

telekomunikacyjne i handlowe, ale te nośniki

wykorzystywane

też

do

promowania

kampanii społecznych, wydarzeń kulturalnych i

samorządowych.

Liderem rynku w segmencie City Transport

pozostaje firma Business Consulting, a nośniki

w nim oferują także Grupa RW Media, AMS,

Bauer

Media

Outdoor,

Ströer

(Metro

Warszawskie), Synergic i Warexpo.

Co natomiast pomogło? Niewątpliwie dobra

sytuacja gospodarcza Polski, duże wydarzenia

sportowe

(piłkarskie

Euro

po

raz

kolejny

rozgrzało

marketerów),

a

także

wybory

samorządowe

i

europarlamentarne,

które

przyciągnęły

uwagę

reklamodawców

poszukujących masowego dotarcia. Wpływ na

wzrost

rynku

miała

też

rozwijająca

się

standaryzacja

i

automatyzacją

sprzedaży

powierzchni

reklamowych,

co

zwiększyło

efektywność

kampanii.

OOHlife

Izba

Gospodarcza uwzględniła też swoim raporcie

większą liczbą podmiotów działających na rynku

OOH.

Jeśli spojrzymy na samą końcówkę roku – w IV

kwartale

ub.

r.

monitorowana

sprzedaż

segmencie OOH sięgnęła 238,4 mln zł, co daje

5-procentową zwyżkę w porównaniu do okresu

rok wcześniej. Ale naprawdę fascynujące rzeczy

działy

się

na

poziomie

poszczególnych

formatów.

Klasyczna reklama OOH trzyma się mocno

Klasyczne OOH – czyli billboardy, citylighty i

szeroko

rozumiana

analogowa

reklama

wygenerowały w 2024 roku 521,7 mln zł

przychodów. To niemal dokładnie tyle, ile rok

wcześniej, choć ich udział w całym rynku spadł

o 4,4 pp. (na rzecz bardziej dynamicznych

formatów).

Nadal

jednak

jest

to

segment

odpowiadający za niemal dwie trzecie wartości

reklamy OOH.

W tej części rynku niezmiennie królują dwa typy

nośników: podświetlane citylighty i billboardy

18 m² , które razem odpowiadają za aż 70 proc.

wpływów w tej kategorii. Duże, tradycyjne

formaty (36 i 48 m²) dokładają 15 proc., a

backlighty we wszystkich wariantach – 12 proc.

Udział mniejszych tradycyjnych nośników stale

się marginalizuje i dziś to zaledwie 3 proc., są

one wykorzystywane głównie w kampaniach

lokalnych i regionalnych.

19

www.wirtualnemedia.pl

20

OOH/DOOH

W porównaniu do I kwartału ubiegłego roku

udział reklamy cyfrowej wzrósł z 26 proc. do

30,3 proc.

– Po stabilnym początku roku branża reklamy

zewnętrznej z optymizmem patrzy na kolejne

kwartały 2025 roku. Przewidywany wzrost

gospodarczy na poziomie 3,5 proc., planowane

kampanie

sezonowe

oraz

rosnący

zasięg

reklamy

OOH

będą

sprzyjać

dalszemu

zwiększaniu

nakładów

na

komunikację

przestrzeni Out of Home – prognozuje OOHlife

Izby Gospodarcza.

Digital OOH idzie jak burza

Digital OOH, czyli cyfrowa reklama na miejskich

ekranach, rośnie dwucyfrowo już od kilku lat.

2024 rok zakończyła z wynikiem ponad 231 mln

zł (wzrost aż o jedną trzecią). W zeszłym roku już

28,8

proc.

wydatków

na

reklamę

OOH

przypadało na formaty cyfrowe, zarówno w

przestrzeniach zamkniętych, jak i na ulicach

(wzrost o 4,1 pkt proc. względem 2023 roku).

Po cyfrowe OOH sięgają te same branże, które

od lat inwestują w reklamę na ulicach. Dziś

poszukują one jednak coraz nowocześniejszych

form komunikacji, co doskonale wykorzystują

tacy gracze jak Screen Network, AMS, Bauer

Media Outdoor, IMS Sensory Media, Jet Line,

Ströer

czy

Synergic,

oferując

nowoczesne

powierzchnie, które można elastycznie planować

i mierzyć.

Wielki format wciąż rośnie

Nie można zapomnieć o wielkoformatowych

powierzchniach – to segment, który w 2024

roku urósł o ponad 14 proc. do niemal 171,5 mln

zł. To przede wszystkim miejsca pod kreatywne

realizacje i spektakularne kampanie, w tym także

popularne murale reklamowe. Prym wiedzie tu

Braughman Group Media, ale silne pozycje mają

też

Grupa

RW

Media,

BP

Media,

AMS,

Gigaboard Polska, Ströer i Synergic.

Tyle o 2024 roku. A jak sytuacja wygląda w tym

roku? Na razie dysponujemy danymi tylko za I

kwartał. W tym okresie wartość sprzedaży w

trzech głównych segmentach rynku reklamy

zewnętrznej wyniosła 169,18 mln zł. Wzrost nie

był duży, bo wyniósł 1,1 proc. rok do roku.

W

strukturze

rynku

reklamy

zewnętrznej

klasyczne OOH odpowiadało za 64,3 proc.

udziału (108,85 mln zł); digital OOH za 30,3

proc. udziału (51,18 mln zł), zaś City Transport za

5,4 proc. udziału (9,15 mln zł).

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45