– Z uwagi na wysokie ceny zdecydowaliśmy się
kupić bilety na 10 dni przed wyjazdem. Do Indii
wymagana jest wiza. My zdecydowaliśmy się na e-
wizę, którą dostaliśmy w jeden dzień – mówi
Patrycja.
Ceny
uzależnione
są
od
długości
pobytu
miesiąca. Dla nich obojga było to po 25 dolarów
(dla podróży od lipca do marca). W przypadku
wyjazdu do Indii nie ma obowiązkowych szczepień,
ale są zalecane. Oboje się na nie zdecydowali, bo
była to ich pierwsza wycieczka do Azji. Za
szczepionki zapłacili po 500zł od osoby. Nie było z
nimi żadnego problemu – kupili je od ręki w aptece.
Ich podróż do Indii zaczęła się na lotnisku w
Katowicach, skąd polecieli do Zjednoczonych
Emiratów Arabskich. Za bilety zapłacili 900 zł. Tam
spędzili 5 dni. Potem polecieli do Delhi – to
kosztowało kolejne 1300 zł. – Wybraliśmy taką
opcję mimo dostępnego lotu bezpośredniego z
Polski do Bombaju, żeby pozwiedzać więcej miejsc
i nie robić kółka – zaznacza Adam. Nie chcieli
odlatywać i przylatywać do tego samego miejsca.
Bezpośredni powrót liniami LOT-u z Bombaju do
Warszawy kosztował ich. ok. 2200zł.
Patrycja mówi, że bardzo zależało jej na tym, by w
drodze do Indii spędzić kilka dni w Dubaju.
– Chciałam jako architektka zobaczyć Louvre w
Abu Dhabi i przekonać się o warunkach życia w
Dubaju. Jest to pierwszy kierunek emigracji wielu
mieszkańców Indii – podkreśla.
Lot do Abu Dhabi trwał blisko 6 godzin, do Delhi –
3 godziny, a podróż powrotna do Warszawy zajęła
9 godzin.
Maraton po miastach
Patrycja i Adam spędzili w Indiach 26 dni. Zaczęli
od Delhi, kolejne dwa dni spędzili w Jaipur (różowe
miasto). Kolejny dzień poświęcili na Agra (Taj
Mahal), a trzy następne – na Rishikesh (światowa
stolica yogi).
Dwa dni poświęcili na zwiedzanie Ahmedabadu –
stolicy stanu Gujarat, skąd są przyjaciele Patrycji, a
jeden z nich mieszka w tym mieście. Potem
przyszedł czas na Rajkot – to tutaj żyje większość
przyjaciół Patrycji z okresu studiów. – Miasto samo
w sobie jest przemysłowo-wytwórcze i część
moich
znajomych
ma
tam
swoje
fabryki
–
opowiada Patrycja.
22
LATO 2025